Autor Wiadomość
adelajda81
PostWysłany: Wto 16:06, 25 Lis 2014    Temat postu:

Najlepiej chyba starać się być dobrym człowiekiem i nie myśleć tak dużo.
Gość
PostWysłany: Sob 0:46, 05 Gru 2009    Temat postu:

Gdy pytać przeciętnego Polaka; jaka jest jego wiara, to odpowie; katolik.
Gdy go zapytać, jaką ma wiarę, to już gorzej...
Gdy go zapytać w co wierzy, to okazuje się że w przeważającej części nie określają swojej relacji z Bogiem, a albo stosują uniki typu; to moja sprawa, nikomu nie muszę się tłumaczyć, to sprawa osobista, ja wiem swoje, co niektórzy posłużą się regułkami kościelno-religijnymi... Albo przedstawią swój światopogląd na UFO, ewolucję, fałsz idealizmu...
Podobnie kłopotliwym jest pytanie o to; co się z tobą stanie, gdybyś dzisiał umarł. Zdecydowana wiekszość wybiera się do czyśćca. Do piekła, lub do nieba wybiera się znikoma ilość Polaków. A zapytani o to, na jakiej zasadzie chcą trafić do nieba, to właściwie nie potafią tego prawidłowo uzasadnić. Raz mi się trafił ksiądz, który na pytanie o jego powód dotarcia do nieba odpowiedział ze zdziwieniem; na jak to dlaczego, przecież jestem księdzem.

Pojęcia wiary nie trzeba wymyślać. Jej definicja jest w Bożym Słowie:
"Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy."
Tłumaczenie protestanckie jest bardziej zrozumiałe: "A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy." Obydwa cytaty z Hbr.11,1.

Zmaganie się z wiarą? Albo ją się ma, albo jej się nie ma, i wtedy człowiek się szamoce sam ze sobę, z grzechami, ze złymi duchami, z życiem bez Boga, gdy jednocześnie jest pragnienie bycia z Bogiem.
Albo ma się silną wiarę i wtedy jest się dojrzałym chrześcijaninem, albo ma się małą wiarę i albo jest się poganinem, albo jest się niedojrzałym chrześcijaninem. Miarę wiary daje Bóg, tak więc nie ma się co oskarżać , popadać w przygnębienie, ale należy podążać w sposób prawidłowy za Bogiem, aby też wiary przyrastało.
a_
PostWysłany: Śro 10:57, 25 Lis 2009    Temat postu:

Żyć według wiary/religii,którą się wyznaje nie jest wcale łatwym zadaniem.
Większość chrześcijan tak naprawdę nie przestrzega podstawowego przykazania miłości.Przykładów można by mnożyć.
To pozwala stwierdzić,że większość tych ludzi tak naprawdę nie wierzy w to,co zostało im w jakiś sposób przekazane.A więc wiara nie zawsze idzie w parze z wiedzą.Czym zatem jest wiara?
jakiś
PostWysłany: Nie 17:48, 24 Maj 2009    Temat postu:

Jeżeli coś jest wiarą, to coś innego wiarą może nie być. Jest wielu ludzi którzy deklarują swoją wiarę, ale gdy próbować z nimi na ten temat dyskutować, to ich reakcja bywa różna.
Zdarzało mi się próbować rozmawiać z księżmi na tematy wiary, ale w większości przypadków albo wymigiwali się od rozmowy, albo nie potrafili powiedzieć czegoś rozsądnego. Co najwyżej rzucali jakimiś sloganami.
Jakiś czas temu opowiadał mi jeden człowiek, który był swego czasu opętany i został uwolniony od złego ducha. Próbował rozmawiać o tym z księdzem stojącym przed plebanią w Sieradzu i ten ksiądz powiedział mu że dobrze, że wierzy i szybko uciekł na plebanię.
Księdzem to on pewnie był, tylko czy był kapłanem Boga?
nowy
PostWysłany: Sob 14:45, 15 Mar 2008    Temat postu:

A co to jest "wiara".
nazarejczyk
PostWysłany: Czw 13:23, 11 Paź 2007    Temat postu: moja wiara na codzień...

zmagam się każdego dnia z wiarą, nawet w nocy walczę ze sobą ,aby nie stracić wiary...
ale Jehoszua przepowiedział,że jak ponownie powróci na ziemię to niewielu będzie prawdziwie wierzących,również ap.Paweł mówił o pozorze pobożności...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group